Często przesiąkają przemocą, od której nie są w stanie się uwolnić, i na oczach dorosłych zmuszone są przyzwyczajać się do moralnego upadku. Również w tej naszej epoce, jak w przeszłości, Kościół swoim macierzyństwem służy dzieciom i ich rodzinom.
Drodzy bracia i siostry, dzień dobry! Dzisiaj będziemy rozważać o św. Józefie jako ojcu Jezusa. Ewangeliści Mateusz i Łukasz przedstawiają go jako przybranego ojca Jezusa, a nie jako jego ojca biologicznego. Mateusz precyzuje to unikając formuły „zrodził”, używanej w genealogii w odniesieniu do wszystkich przodków Jezusa, ale określa go jako „męża Maryi, z
Obrazowym wyobrażeniem Jego stylu życia jest Dobry Pasterz, który oddaje swoje życie za owce. Jego pasterskie serce zawsze bije dla tych, którzy się zagubili lub oddalili. Duszpasterstwo Kościoła musi zawsze konfrontować się z tym wzorem. Jeśli chcemy się ćwiczyć w gorliwości apostolskiej, zawsze musimy mieć przed oczyma 15
Audiencja generalna papieża Franciszka | 23 sierpnia 2023. Drodzy bracia i siostry, dzień dobry! Na naszej drodze ku odnalezieniu pasji głoszenia Ewangelii, owej gorliwości apostolskiej, dostrzegania jak ta gorliwość apostolska, pasja głoszenia Ewangelii rozwijała się w dziejach Kościoła spoglądamy dziś na obie Ameryki.
Ludzie czekali na ten pokój, na wyzwolenie spod okupacji rzymskiej, marzyli o pokoju społecznym, widzieli w Jezusie króla, który nakarmi tłumy. Jezus nigdy nie mówił jednak o takim pokoju. Sposób działania Boga jest inny niż świata. „Pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję” – mówi Jezus.
On zawsze starał się, byśmy czuli się komfortowo, swobodnie, jak u siebie. Nawet w ostatnim, najtrudniejszym czasie nigdy nie brakowało z jego strony życzliwego gestu, uśmiechu, podziękowania.
. W czasie wakacji musimy przeznaczyć chwile dla Boga. Otworzyć Mu nasze życie, kierując ku Niemu jakąś myśl, refleksję, krótką modlitwę, przede wszystkim zaś nie możemy zapominać o niedzieli jako Dniu Pańskim. Tylko w ten sposób nasze życie staje się wielkie, staje się prawdziwym życiem - mówił dziś Benedykt XVI. Publikujemy tekst katechezy. Drodzy bracia i siostry, dziś chciałbym mówić o naprawdę niezwykłej postaci łacińskiego Zachodu: mnichu Rabanie Maurze. Wraz z takimi mężami, jak Izydor z Sewilli, Beda Czcigodny czy Ambroży Autpert, o których mówiłem już w poprzednich katechezach, potrafił on w wiekach tak zwanego wczesnego średniowiecza utrzymywać kontakty z wielką kulturą starożytnych mędrców i Ojców chrześcijańskich. Wspominany często jako „praeceptor Germaniae”, Raban Maur był niezwykle płodny. Dzięki swej całkowicie wyjątkowej zdolności do pracy przyczynił się być może najbardziej ze wszystkich do ożywienia kultury teologicznej, egzegetycznej i duchowej, z której czerpać miały następne stulecia. Do niego odwołują się zarówno wielkie postacie należące do świata monastycyzmu, jak Piotr Damiani, Piotr Czcigodny i Bernard z Clairvaux, jak również coraz większa liczba „kleryków” z duchowieństwa świeckiego, który w XII i XIII wieku torowali drogę jednemu z najpiękniejszych i najbardziej owocnych rozkwitów myśli ludzkiej. Urodzony w Moguncji około 780 roku Raban wstąpił bardzo młodo do klasztoru: przyjął tam imię Maur właśnie w nawiązaniu do młodego Maura, który według II Księgi Dialogów św. Grzegorza Wielkiego powierzony został jeszcze jako dziecko przez własnych rodziców, nobilów rzymskich, opatowi Benedyktowi z Nursji. Już samo to wczesne wejście Rabana jako „puer oblatus” w świat monastycyzmu benedyktyńskiego oraz owoce, jakie czerpał on z niego dla swego rozwoju ludzkiego, kulturowego i duchowego rzuciłyby niezwykle interesujące światło nie tylko na życie mnichów i Kościoła, ale także na całe społeczeństwo jego czasów, zwykle określanych jako okres Karolingów. O nich, a być może o samym sobie Raban Maur pisze: „Są tacy, którzy mieli szczęście poznania Pism we wczesnym dzieciństwie («a cunabulis suis») i karmieni byli tak dobrze pokarmem dawanym im przez Kościół święty, że mogli zostać wyniesieni, dzięki odpowiedniemu wykształceniu, do najwyższych urzędów” (PL 107, zbiór 419BC). Niezwykła kultura, którą wyróżniał się Raban Maur, zwróciła szybko na niego uwagę wielkich postaci tamtych czasów. Został doradcą książąt. Zaangażował się na rzecz zagwarantowania jedności Cesarstwa, a na płaszczyźnie szeroko pojmowanej kultury, nie odmówił nigdy udzielenia każdemu, kto go o to prosił, przemyślanej odpowiedzi, którą czerpał najchętniej z Biblii i z pism świętych Ojców. Wybrany najpierw na opata słynnego klasztoru w Fuldzie, a następnie arcybiskupem rodzinnej Moguncji, nie zarzucił z tego powodu swych studiów, przykładem swego życia pokazując, że można być jednocześnie do dyspozycji innych, nie pozbawiając się z tego powodu czasu na refleksję, naukę i medytację. I tak Raban Maur był egzegetą, filozofem, poetą, pasterzem i mężem Bożym. Diecezje w Fuldzie, Moguncji, Limburgu i Wrocławiu czczą go jako świętego bądź błogosławionego. Dzieła jego wypełniają aż sześć tomów Patrologii Łacińskiej Migne’a. Jemu najprawdopodobniej zawdzięczamy jeden z najpiękniejszych i najbardziej znanych hymnów Kościoła łacińskiego – „Veni Creator Spiritus”, niezwykłą synteze chrześcijańskiej pneumatologii. Pierwsza praca teologiczna Rabana ukazała się bowiem w formie poetyckiej i miała za przedmiot tajemnicę Krzyża Świętego w dziele zatytułowanym „De laudibus Sanctae Crucis”, tak pomyślanym, by przynieść nie tylko pojęcia, ale również bodźce wybitnie artystyczne, wykorzystując zarówno formę poetycką, jak i formę malarską w tym samym ręcznie pisanym kodeksie. Proponując ikonograficznie między wierszami swego dzieła wizerunek Chrystusa ukrzyżowanego, pisze on na przykład: „Oto wizerunek Zbawiciela, który przez ułożenie swoich członków, świętym dla nas czyni najzdrowszy, przesłodki i umiłowany kształt Krzyża, abyśmy wierząc w Jego imię i okazując posłuszeństwo Jego przykazaniom otrzymać mogli życie wieczne dzięki Jego Męce. Za każdym więc razem, gdy wznosimy wzrok ku Krzyżowi, pamiętajmy o Tym, który cierpiał za nas, aby wyrwać nas z mocy ciemności, przyjmując śmierć, byśmy stali się dziedzicami życia wiecznego” (Lib. 1, Fig. 1, PL 107 zb. 151 C). Ta metoda łączenia wszystkich sztuk, intelektu, serca i zmysłów, która pochodziła ze Wschodu, miała się niebywale rozwinąć na Zachodzie, sięgając niezrównanych szczytów w kodeksach zdobionych miniaturami Biblii i w innych dziełach wiary i sztuki, które kwitły w Europie aż do wynalezienia druku, a nawet później. W każdym razie wykazuje ona u Rabana Maura niezwykłą świadomość konieczności włączenia do doświadczenia wiary nie tylko umysłu i serca, ale także zmysłów przez inne aspekty smaku estetycznego i ludzkiej wrażliwości, które prowadzą człowieka do korzystania z prawdy całym sobą, „duchem, duszą i ciałem”. To jest ważne: wiara jest nie tylko myślą, ale dotyka całego naszego jestestwa. Ponieważ Bóg stał się człowiekiem z krwi i kości, wszedł w świat zmysłów, my we wszystkich wymiarach naszego bytu musimy szukać i spotykać Boga. Tak oto rzeczywistość Boga, przez wiarę, przenika w nasz byt i go przemienia. Dlatego Raban Maur skupił swą uwagę przede wszystkim na Liturgii jako syntezie wszystkich wymiarów naszego postrzegania rzeczywistości. Ta intuicja Rabana Maura sprawia, że jest on niezwykle aktualny. Pozostawił po sobie również słynne „Carmina”, które miały być wykorzystywane nade wszystko podczas sprawowania liturgii. W istocie było bowiem zupełnie oczywiste, z chwilą, gdy Raban był przede wszystkim mnichem, jego zainteresowanie celebracją liturgiczną. Nie oddawał się on jednak sztuce poetyckiej samej w sobie, lecz naginał sztukę i wszelki rodzaj wiedzy do pogłębiania Słowa Bożego. Z najwyższym więc zapałem i rygorem starał się wprowadzić swych współczesnych, ale przede wszystkim duchownych (biskupów, kapłanów i diakonów) w zrozumienie teologicznego i duchowego znaczenia wszystkich elementów sprawowania liturgii. Usiłował w ten sposób pojąć i przekazać innym treści teologiczne ukryte w obrzędach, odwołując się do Biblii i tradycji Ojców. Nie wahał się ujawniać, z uczciwości, ale także, by nadać większą wagę swym wyjaśnieniom, źródeł patrystycznych, którym zawdzięczał swoją wiedzę. Posługiwał się jednak nimi ze swobodą i uważnym rozeznaniem, rozwijając dalej myśl patrystyczną. Na przykład na zakończenie „Epistola prima”, skierowanej do diecezji mogunckiej, gdy już odpowiedział na prośbę o wyjaśnienie, jak postępować, poczuwając się do odpowiedzialności pasterskiej, stwierdził: „Napisaliśmy ci to wszystko tak, jak wywnioskowaliśmy to z Pisma Świętego i z kanonu Ojców. Ty jednak, prześwięty mężu, podejmuj swoje decyzje jak uważasz za stosowne, oceniając każdy przypadek, starając się powściągać swój osąd tak, aby zagwarantować we wszystkim dyskrecję, ponieważ to ona jest matką wszystkich cnót” (Epistulae, I, PL 112, zb. 1510 C). Widać tu kontynuację wiary chrześcijańskiej, mającej swe początki w Słowie Bożym; jest ona jednak zawsze żywa, rozwija się i wyraża w nowy sposób, zawsze zgodnie z całą konstrukcją, z całym gmachem wiary. Ponieważ integralną częścią liturgii jest Słowo Boże, jemu właśnie Raba Maur oddawał się z największym zaangażowaniem przez całe swe życie. Sporządził właściwe wyjaśnienia egzegetyczne do niemal wszystkich ksiąg biblijnych Starego i Nowego Testamentu z wyraźnym zamiarem duszpasterskim, co uzasadniał w takich słowach, jak następujące: „Napisałem to (..), zbierając wyjaśnienia i propozycje wielu innych, aby przysłużyć się biednemu czytelnikowi, który nie może mieć do dyspozycji wielu ksiąg, ale także po to, aby ułatwić tym, którzy nie są w stanie zgłębić wielu spraw, by zrozumieć znaczenia odkryte przez Ojców” (Commentariorum in Matthaeum praefatio, PL 107, zb. 727D). Rzeczywiście, komentując teksty biblijne, czerpał pełnymi garściami od Ojców starożytnych, ze szczególnym upodobaniem do Hieronima, Ambrożego, Augustyna i Grzegorza Wielkiego. Wyjątkowa wrażliwość duszpasterska sprawiła, że zajął się zwłaszcza jednym z najbardziej odczuwalnych przez wiernych i kapłanów problemów swoich czasów: Pokutą. Był bowiem autorem „Penitencjarzy”, jak je nazywał, w których, zgodnie z ówczesną wrażliwością, wyliczone były grzechy i stosowne kary, wykorzystując, na ile było to możliwe, uzasadnienia zaczerpnięte z Biblii, decyzje Soborów i Dekretalia papieży. Tekstami tymi posługiwali się również „Karolingowie” w swej próbie reformy Kościoła i społeczeństwa. Tym samym duszpasterskim celom służyły takie dzieła, jak „De disciplina ecclesiastica” i „De institutione clericorum”, w których, czerpiąc przede wszystkim od Augustyna, Raban wyjaśniał prostym ludziom i duchowieństwu swej diecezji podstawowe elementy chrześcijańskiej wiary: były to swego rodzaju małe katechizmy. Prezentację tego wielkiego „męża Kościoła” chciałbym zakończyć cytując jego słowa, które doskonale odzwierciedlają jego zasadnicze przekonania: „Kto zaniedbuje kontemplację («qui vacare Deo negligit»), sam pozbawia się wizji światłości Bożej; kto z kolei pozwala się w niedyskretny sposób opanować niepokojom i dopuszcza, by jego myśli uległy zalewowi spraw tego świata, skazuje się na całkowitą niemożność przeniknięcia tajemnic niewidzialnego Boga” (Lib. I, PL 112, zb. 1263A). Myślę, że Raban Maur kieruje te słowa także do nas dzisiaj: w czasie pracy, z jej gwałtownym rytmem, i w czasie wakacji musimy przeznaczyć chwile dla Boga. Otworzyć Mu nasze życie, kierując ku Niemu jakąś myśl, refleksję, krótką modlitwę, przede wszystkim zaś nie możemy zapominać o niedzieli jako Dniu Pańskim, dniu liturgii, aby w pięknie naszych kościołów, muzyki sakralnej i Słowa Bożego postrzegać samo piękno Boga, pozwalając Mu wejść w nasz byt. Tylko w ten sposób nasze życie staje się wielkie, staje się prawdziwym życiem.
Benedykt XVI przestrzegł przed wypaczaniem takich wartości, jak tolerancja, wolność czy dialog. Przypomniał, że bardzo łatwo można zniekształcić ich wymiar. Oto, w krótkich słowach, podstawowy zarys tego, co chciał powiedzieć św. Maksym. Widzimy, że naprawdę w grę wchodzi tu cała istota ludzka; tu leży cała kwestia naszego życia. Św. Maksym miał już problemy w Afryce, gdy bronił tej wizji człowieka i Boga; potem został wezwany do Rzymu. W roku 649 wziął czynny udział w Synodzie Laterańskim, zwołanym przez papieża Marcina I w obronie dwóch woli Chrystusa przed edyktem cesarza, który – pro bono pacis – zakazywał dyskusji w tej sprawie. Papież Marcin drogo musiał zapłacić za swą odwagę: chociaż był słabego zdrowia, aresztowano go i przywieziono do Konstantynopola. Osądzony i skazany na śmierć uzyskał zamianę kary na ostateczne zesłanie na Krym, gdzie zmarł 16 września 655 roku, po dwóch długich latach upokorzeń i później, w 662 roku, przyszła kolej na Maksyma, który – także sprzeciwiając się cesarzowi – nie przestawał powtarzać: „Nie można twierdzić, że w Chrystusie jest tylko jedna wola!” (por. PG 91, cc. 268-269). I tak wraz z dwoma swoimi uczniami – obaj mieli na imię Anastazy – Maksymowi wytoczono wyczerpujący proces, chociaż przekroczył już osiemdziesiąty rok życia. Sąd cesarski skazał go z oskarżenia o herezję na okrutne okaleczenie języka i prawej ręki – dwóch narządów, którymi, słowem i pismem, Maksym zwalczał błędne nauczanie o jedynej woli Chrystusa. W końcu święty mnich, tak okaleczony zesłany został do Kolchidy nad Morzem Czarnym, gdzie zmarł, wycieńczony doznanymi cierpieniami, w wieku 82 lat, 13 sierpnia tegoż roku o życiu Maksyma wspomnieliśmy o jego dziele literackim w obronie prawowierności. Odwołaliśmy się zwłaszcza do Dysputy z Pyrrusem, byłym patriarchą Konstantynopola: udało mu się w niej przekonać adwersarza o jego błędach. Z wielką uczciwością Pyrrus tak bowiem kończył Dysputę: „Przepraszam w imieniu własnym i tych, którzy mnie poprzedzili: z powodu niewiedzy doszliśmy do tych absurdalnych myśli i uzasadnień; proszę też, by się znalazł sposób na wymazanie tych absurdów, ocalając pamięć tych, co zbłądzili” (PG 91, c. 352). Zachowały się jeszcze dziesiątki ważnych dzieł, wśród których wyróżnia się Mystagogia – jedno z najbardziej znaczących pism św. Maksyma, które stanowi dobrze ułożoną syntezę jego myśli św. Maksyma nie jest nigdy wyłącznie teologiczna, spekulatywna, skupiona na samej sobie, gdyż stale jej punktem docelowym jest konkretna rzeczywistość świata i jego zbawienia. W tym kontekście, w którym musiał cierpieć, nie mógł uciec w teoretyczne jedynie stwierdzenia filozoficzne; musiał szukać sensu życia, zadając sobie pytanie: kim jestem, czym jest świat? Człowiekowi, stworzonemu na Jego obraz i podobieństwo, Bóg powierzył misję zjednoczenia wszechświata. I tak jak Chrystus zjednoczył w sobie istotę ludzką, w człowieku Stwórca zjednoczył kosmos. Pokazał nam, jak zjednoczyć kosmos we wspólnocie z Chrystusem i w ten sposób rzeczywiście dojść do odkupionego świata. Do tej potężnej wizji zbawienia odwołuje się jeden z największych teologów XX wieku Hans Urs von Balthasar, który – „lansując na nowo” postać Maksyma – określa jego myśl obrazowym wyrażeniem „Kosmische Liturgie” – „liturgii kosmicznej”. W centrum tej podniosłej „liturgii” pozostaje zawsze Jezus Chrystus, jedyny Zbawiciel świata. Skuteczność Jego zbawczego działania, które ostatecznie zjednoczyło wszechświat, gwarantuje fakt, że choć jest we wszystkim Bogiem, jest także w pełni człowiekiem – włącznie z „energią” i wolą i myśl Maksyma pozostają przemożnie oświetlone ogromną odwagą w dawaniu świadectwa integralnej rzeczywistości Chrystusa, bez jakiegokolwiek pomniejszania czy kompromisu. I tak jawi się, kim naprawdę jest człowiek, jak mamy żyć, by odpowiedzieć na nasze powołanie. Mamy żyć zjednoczeni z Bogiem, aby tym samym być zjednoczonymi z sobą i z wszechświatem, nadając jemu samemu i ludzkości właściwą postać. Uniwersalne „tak” Chrystusa pokazuje nam także wyraźnie, jak prawidłowo umieścić wszystkie inne wartości. Myślimy o wartościach słusznie dziś bronionych, jak tolerancja, wolność, dialog. Jednakże tolerancja, która nie będzie potrafiła odróżniać dobra od zła, stałaby się chaotyczna i samoniszcząca. Tak samo wolność, która nie szanowałaby wolności innych i nie znajdowała wspólnej miary dla naszych indywidualnych swobód, stałaby się anarchią i zniweczyłaby autorytety. Dialog, który nie wie już, czego dotyczy, staje się próżną pogawędką. Wszystkie te wartości są wielkie i podstawowe, ale mogą pozostać prawdziwymi wartościami tylko wtedy, gdy mają punkt odniesienia, który je łączy i nadaje im prawdziwą autentyczność. Tym punktem odniesienia jest synteza między Bogiem a wszechświatem, jest nim postać Chrystusa, w której uczymy się prawdy o nas samych i tym samym uczymy się, gdzie umieścić wszystkie inne wartości, abyśmy odkryli ich prawdziwe znaczenie. Jezus Chrystus jest punktem odniesienia, który oświetla wszystkie inne wartości. Oto jest punkt docelowy świadectwa tego wielkiego Wyznawcy. I tak, na koniec, Chrystus wskazuje nam, że wszechświat ma stać się liturgią, chwałą Boga i że adoracja to początek prawdziwej przemiany, prawdziwej odnowy chciałbym zakończyć podstawowym fragmentem z dzieł św. Maksyma: „Adorujemy jednego tylko Syna, wraz z Ojcem i z Duchem Świętym, jak przed czasem, tak i teraz i po wszystkie czasy i na czasy po czasach. Amen!” (PG 91, c. 269).
Audiencja papieska (generalna) Watykan 2018„Są w życiu rzeczy, które warto, są rzeczy które się opłaca, i nie zawsze to co warto się opłaca, nie zawsze to co się opłaca warto” prof. BartoszewskiZdecydowanie nie opłaca się krótki trzydniowy wyjazd na audiencję papieską do Rzymu – ale warto!Hotel w Rzymie kosztuje tyle, że przy moich możliwościach mogłabym zorganizować za tą kwotę cały tydzień dla dwóch osób gdzieś w maleńkiej miejscowości nad Morzem Śródziemnym, ale nie o był piąty rząd w głównym sektorze. Wystarczyło wstać o piątej rano, podjechać metrem na parę minut po szóstej pod Watykan. Następnie ustawić się w wielotysięcznej kolejce do wejścia na generalną audiencję papieską. Tak wielotysięcznej! I w sumie nie wiem jak to się stało, że jeszcze zdążyłam odebrać wejściówki, przejść bramki (w odwrotnej kolejności) i usiąść w piątym rzędzie. Podekscytowanie było ogromne. Nawet fakt, że czekania było jeszcze grubo ponad 2 godziny w ostrym włoskim słońcu, nie stanowił problemu. Za piętnaście dziesiąta wyjechał tłumu, inaczej, to był okrzyk radości, potężny okrzyk radości. I uśmiech, Jego uśmiech. Siła uśmiechu! Wszyscy tam staliśmy uśmiechając się, ciesząc. I może to dziwne co napisze, ale nie było dystansu, pompatyczności (mimo, że to audiencja generalna). Była bliskość i radość spotkania. Papież objechał plac św. Piotra kilkukrotnie. Na końcu wysiadł i wszedł w tłum, wyciągając z niego grupkę dzieci. Zabrał je ze sobą na podniesienie z którego prowadzona była audiencja. I tak zaczęła się Ci się udział w audiencji papieskiej, to zapraszam do zapoznania się z linkiem dostać się na audiencję papieską?
22 czerwca 2022 | 13:35Franciszek: także w starości możemy wyrażać miłość do ChrystusaO znaczeniu trwania w wierze i miłości do Chrystusa także w ograniczonych warunkach słabości i starości mówił papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Kontynuując cykl katechez na temat starości Ojciec Święty skoncentrował się dzisiaj na dialogu między zmartwychwstałym Jezusem a Piotrem, opisanym na końcu Ewangelii św. Jana (21, 15-23). 15 czerwca 2022 | 13:46Papież zachęca Polaków do ożywienia wiary w Jezusa EucharystycznegoDo ożywiania wiary w realną obecność Pana Jezusa w Eucharystii zachęcił papież Polaków podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Franciszek przypomniał, że jutro w Polsce obchodzić będziemy uroczystość Bożego Ciała. 15 czerwca 2022 | 13:18Franciszek: starsi uczą wdzięczności za czułość BogaNa szczególną wrażliwość Jezusa wobec osób słabych i chorych zwrócił uwagę Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Kontynuując cykl katechez na temat starości papież nawiązał do postaci teściowej Piotra, uczącej wdzięczności za czułość okazaną przez Boga. 08 czerwca 2022 | 13:21Franciszek: starość jest czasem powtórnych narodzinO tym, że starość jest czasem powtórnych narodzin duchowych, na przekór kulturze, promującej jedynie narodziny cielesne i konieczność podtrzymywania za wszelką cenę fizycznej młodości, mówił papież Franciszek w katechezie podczas środowej audiencji generalnej w Watykanie. 01 czerwca 2022 | 13:22Franciszek: hańba powinna spaść na wykorzystujących słabość choroby i starości„Hańba powinna spaść na tych, którzy wykorzystują słabość choroby i starości” – stwierdził papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Kontynuując cykl katechez na temat starości Ojciec Święty odniósł się do modlitwy starca w psalmie 71 i poruszył kwestię trudnych doświadczeń tego okresu życia a także znaczenia dla ich godnego przeżywania wiary i nadziei. 25 maja 2022 | 13:22Franciszek: starsi są powołani do walki z cynizmemNa powołanie osób starszych do umiłowania sprawiedliwości i przeciwstawiania się cynicznej wizji świata wskazał Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Papież nawiązał do Księgi Koheleta, stawiającej pytania o sens istnienia, w kontekście wiedzy o życiu oderwanej od umiłowania sprawiedliwości, której gwarantem jest sam Bóg. 18 maja 2022 | 14:00Franciszek: Bóg pozwala nam na protest w obliczu złaO tym, że Pan Bóg pozwala człowiekowi na protest, w obliczu nieszczęść, które wydają się zbyt duże i nieproporcjonalne do ludzkich sił, ale też o tym, że ów protest nie powinien zachwiać niezłomną wiarą i miłością doświadczanego próbami człowieka – mówił papież Franciszek w katechezie podczas środowej audiencji generalnej. Odwołał się przy tym do biblijej postaci Hioba, ale też do doświadczeń współczesnych społeczeństw. 11 maja 2022 | 13:24Franciszek: dobrze przeżyta młodość prowadzi do szczodrej starościO znaczeniu dobrze przeżytej młodości dla przeżywania wielkodusznie okresu starości mówił dziś Ojciec Święty podczas audiencji ogólnej. Papież, nawiązując do postać Judyty kontynuował cykl katechez o starości. 04 maja 2022 | 13:55Franciszek: osoby starsze mogą nas uczyć poważania dla wiaryO znaczeniu świadectwa konsekwentnej wiary oraz poważania dla wiary, składanego przez osoby starsze mówił Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Papież wskazał, że przykładem takiej postawy może być starzec Eleazar, o którym mówi 2 Księga Machabejska (2 Mach 6, kuszony, by w obawie przed utratą życia udawać, że spożywa mięso składane w ofierze bożkom pogańskim. […] 27 kwietnia 2022 | 13:27Przymierze między pokoleniami otwiera przyszłość – mówił Franciszek podczas audiencji generalnej„Jeśli młodzi ludzie otworzą się na wdzięczność za to, co otrzymali, a starsi podejmą inicjatywę, by na nowo otworzyć ich przyszłość, nic nie powstrzyma rozkwitu Bożych błogosławieństw wśród narodów!” – stwierdził Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Kontynuując cykl katechez o starości papież wskazał dzisiaj, że przymierze między pokoleniami otwiera przyszłość. Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej. Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.
Fot. youtubePocząwszy od pierwszej środy listopada, cotygodniowe audiencje generalne Ojca Świętego będą odbywały się bez udziału wiernych. Podobnie, jak wiosną i latem br., będą one transmitowane z biblioteki Pałacu wyjaśnia Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej, decyzja podyktowana jest bezpieczeństwem zdrowotnym uczestników audiencji, w tym faktem, że w środowym spotkaniu Ojca Świętego z wiernymi 21 października uczestniczyła osoba, która, jak się okazało, jest zarażona 2 września środowe audiencje generalne odbywały się na Dziedzińcu św. Damazego, z ograniczoną liczbą wiernych, którzy mogli wziąć w niej udział, jeśli odpowiednio wcześnie zajęli miejsce w kolejce i spełniali wymogi bezpieczeństwa zdrowotnego. Od 4 listopada cotygodniowe katechezy Ojca Świętego będą transmitowane z biblioteki Pałacu Czytelniku,cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie! Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz prosimy Cię o wsparcie portalu za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
audiencja generalna jak się dostać