Jednak kobieta w ciąży przejdzie przez emocjonalne i psychologiczne zmiany, które w większym stopniu wiążą się z ciążą. Ciąża to istna przejażdżka kolejką górską. Omówimy tutaj niektóre strategie radzenia sobie ze stresem na tym etapie. Stres w ciąży. Część endogenna, hormonalna lub biologiczna ma wielką moc w ciąży.
Zamieszczone przez karla22 Czas mija a nie boli mniej…. ;-( Najgorsze jest poczucie winy… Nie wiem jak znaleźć w sobie zdrowy egoizm. Po nim to wszystko spływa, nie odzywa się – jeśli już- to na moje “tęsknię i potrzebuje wsparcia”, odpowiada ” staraj się juz o tym tyle nie myśleć….stało sie to nie koniec świata”.
ciągły stres w ciąży. Przez pinkfloyd, Marzec 3, 2021 w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci. Polecane posty. pinkfloyd 1 pinkfloyd 1 Zarejestrowani; 1 11 postów
Z psychiatrycznego punku widzenia byłbym skłonny uznać, że bardziej szkodliwy jest przewlekły stres towarzyszący wieloletniemu konfliktowi. To, co następuje przez pierwsze miesiące po rozwodzie, jest stresem ostrym – wymaga przystosowania się do wielu zmian. Zdarzają się też okoliczności, w których osoba przechodzi z jednej
Przytulenie partnera przed stresującymi wydarzeniami może zmniejszać poziom kortyzolu u kobiet – wynika z nowych badań. Ten prosty sposób jednak nie działa w przypadku mężczyzn. Naukowcy odkryli, że przytulanie się ma specyficzny wpływ na kobiety - może redukować stres w różnych, codziennych sytuacjach. Jednak takich korzyści
To normalne, że kobiety są zestresowane, zdenerwowane i niespokojne, zwłaszcza w ostatnich tygodniach ciąży, jednak częsty stres może zwiększyć uwalnianie cytokin zapalnych i kortyzolu, hormonu związanego ze stresem, który może przenikać przez łożysko i docierać do do dziecka i mogą zakłócać jego rozwój.
. Fot. Fotolia Kobiety, które podczas ciąży doświadczają silnych stresów, częściej rodzą dzieci ze zbyt ubogą mikroflorą jelitową, a co za tym idzie bardziej narażone na występowanie problemów jelitowych i reakcji alergicznych. Artykuł opisujący to odkrycie pojawił się w najnowszym wydaniu pisma „Psychoneuroendocrinology”, a jego autorami są naukowcy z Instytutu Nauk Behawioralnych Uniwersytetu Radbouda w Nijmegen (Holandia). Wiadomo, że stres w czasie ciąży nierzadko zwiastuje przyszłe problemy ze zdrowiem fizycznym i psychicznym u dziecka. Ale dlaczego tak się dzieje? Zdaniem psychologów rozwojowych pracujących pod kierunkiem prof. Caroliny de Weerth, jedną z przyczyn może być zmieniony skład flory bakteryjnej jelit noworodka. „Przeprowadzone przez nas wstępne badania korelacji mikroflory jelitowej nowo narodzonych dzieci ze stanem psychicznym matek w czasie ciąży wykazały, że potomstwo tych pań, które doświadczają licznych stresów w tym szczególnym okresie, ma znacznie uboższy skład mikroflory” - wyjaśnia prof. de Weerth. Naukowcy mierzyli poziom stresu i lęku 56 ciężarnych kobiet w oparciu o dwie metody: specjalnie opracowany kwestionariusz oraz badanie poziomu kortyzolu (hormonu stresu) w próbkach śliny. Dodatkowo od dzieci wszystkich uczestniczek regularnie, pomiędzy 7 dniem a 4 miesiącem życia, pobierano próbki kału w celu dokładnego określenia składu mikroflory jelitowej. Okazało się, że istnieje wyraźny związek pomiędzy tymi dwoma faktami. U dzieci kobiet, które skarżyły się na wysoki poziom stresu w czasie ciąży oraz miały laboratoryjnie potwierdzone wysokie stężenie kortyzolu w organizmie, różnorodność flory bakteryjnej jelit była mniejsza. Niemowlęta te miały nieco więcej bakterii z typu Proteobacteria, natomiast znacznie mniej bakterii kwasu mlekowego oraz Actinobacteria. Ogólny skład mikroflory ich jelit był więc mniej zróżnicowany, co przekładało się na się częstsze występowanie problemów jelitowych i reakcji alergicznych. „Naszym zdaniem, odkrycie to przybliża nas do zrozumienia, skąd się biorą częstsze problemy zdrowotne u dzieci matek, które doświadczają w czasie ciąży licznych i/lub silnych stresów. Inny skład ilościowy flory bakteryjnej jelit i jej zdecydowanie mniejsza różnorodność mogą mieć tu kluczowe znaczenie” - uważa prof. de Weerth. (PAP) kap/ krf
Autor zdjęcia/źródło: Katya Ciąża to piękny okres w życiu kobiety. Oczekujemy z niecierpliwością ukochanego maleństwa i snujemy bajkowe plany na przyszłość. Jednak nie do końca jak tak idealnie. Są też obawy związane z obecnym stanem i kłopotami dnia codziennego. Zastanawiamy się czy ciąża będzie do końca przebiegać normalnie i czy dziecko urodzi się zdrowe. Musisz jednak wiedzieć, że gdy się denerwujesz, dziecko odczuwa twoje emocje. Codziennie powtarzający się stres może zakłócić prawidłowy przebieg ciąży. Przez dziewięć miesięcy w twoim organizmie mocno rządzą hormony. Estrogeny i progesteron działają na ciebie kwitnąco, ale też sprawiają, że wszystkie emocje odczuwasz bardziej intensywnie. Pod wpływem stresu organizm wytwarza hormon stresu - kortyzol, którego duże stężenie może spowodować wady rozwojowe płodu. W niektórych przypadkach silne przeżycia emocjonalne mogą stać się przyczyną wad wrodzonych płodu, jak np. wady układu nerwowego lub wady serca. Stres może wywołać apatię i brak apetytu, co skutkuje niedożywieniem płodu, a tym samym zaburzeniami jego rozwoju. Może on być również przyczyną przedwczesnego porodu. Skutkiem stresu może być także wzrost ciśnienia tętniczego krwi, co może spowodować przedwczesne odklejenie się łożyska. Najbardziej niekorzystny jest stres w pierwszym trymestrze ciąży, w okresie kształtowania się poszczególnych narządów. Zmniejsza on także ogólną odporność organizmu zwiększając ryzyko infekcji. Cenny spokój Poronienia lub komplikacje spowodowane stresem to jednak sytuacje bardzo ekstremalne, jednak warto unikać stresu i jak najszybciej likwidować jego działanie. Jak zatem pokonać stres w ciąży i odzyskać spokój? Unikaj sytuacji w których się denerwujesz. Nie oglądaj interwencyjnych programów w telewizji a sprawy urzędowe przerzuć na partnera. Nie wdawaj się w dyskusje z przekonaną o swojej racji koleżanką. Jeśli się zdenerwowałaś, usiądź wygodnie i spokojnie oddychaj. Zamknij oczy i wyobraź sobie, że jesteś na leśnej polanie. Szybko uspokoisz bicie serca oraz wyciszysz szybki i płytki oddech. Jeśli jesteś zmęczona, co często bywa reakcją na stres, prześpij się w ciągu dnia. Zasłoń zasłony, wpuść do pokoju świeże powietrze i wyłącz telefon. Twój stan upoważnia cię do tego i domownicy powinni to uszanować. Nie wstydź się błogiego lenistwa przy książce lub przed telewizorem. Gdy na co dzień jesteś wypoczęta i spokojna, minimalizujesz wszystkie stresujące sytuacje. Nie stroń od spotkań z przyjaciółkami. Babskie pogaduchy to najlepszy relaks. Aktywność fizyczna jak basen, joga lub zajęcia taneczne znacznie podniosą twój komfort fizyczny. Nie duś w sobie złości. Najlepiej wyżal się swojej przyjaciółce. Regularnie chodź na spacery. Gdy trafiają ci się gorsze dni, wybierz się na masaż lub zrób sobie nową fryzurę. Ładny wygląd z pewnością podniesie cię na duchu. Zajmij się tym, co lubisz. Ułożenie puzzli lub ulubionego pasjansa to sprawdzona recepta na szybkie odreagowanie stresu. ZOBACZ RÓWNIEŻ: Joga w ciąży>> Młoda mama też może pięknie wyglądać!>>
Stres jest zjawiskiem subiektywnym i może być definiowany jako fizyczne oraz psychiczne reakcje na sytuację, w których ciężko poradzić sobie z danym problemem. Jedną z trudniejszych sytuacji, a więc potencjalnie stresowych, jest ciąża. Ciąża to czas wielkich zmian, również w dotychczasowym życiu, które będzie musiało zostać zrekonstruowane, gdyż pojawi się nowy członek rodziny. Ciąża i poród to osobiste wyzwania przed kobietą, w organizmie której zachodzą różne przemiany, np. hormonalne. U wielu kobiet, które dowiadują się, że są w ciąży, pojawia się szereg wątpliwości i obaw. Czy urodzę zdrowe dziecko? Jak wychowam takiego maluszka? Jak sobie poradzę? Stres nasila się jeszcze bardziej, kiedy kobieta stoi przed koniecznością samotnego macierzyństwa. Wątpliwości w czasie ciąży to zupełnie naturalne reakcje na nową, nieznaną dotąd, sytuację. Jak stres wpływa na ciążę? spis treści 1. Stres a ciąża 2. Skutki stresu w ciąży 3. Stres w ciąży a zdrowie dziecka 1. Stres a ciąża Krótkotrwały i lekki stres nie jest szkodliwy dla zdrowia mamy ani dziecka. Jednak kiedy sytuacje stresowe mają charakter długotrwały i intensywny, konsekwencje doświadczanego stresu mogą mieć szkodliwy wpływ zarówno dla zdrowia kobiety ciężarnej, jak i płodu. Somatyczne objawy stresu są tak naprawdę pewnym atawizmem– biologicznym mechanizmem przetrwania, który pomagał przygotować fizycznie naszych przodków do ucieczki przed niebezpieczeństwem albo walki z agresorem. Stąd u zestresowanych osób można zaobserwować takie reakcje, jak: przyspieszone bicie serca, wzrost ciśnienia krwi, wzrost napięcia mięśniowego, rozszerzenie źrenic, pocenie się czy zmniejszona perystaltyka jelit. Zobacz film: "Cała prawda o multiwitaminach" O ile hormonalne i biochemiczne reakcje organizmu na sytuacje stresowe doświadczane w ciąży nie niosą żadnych negatywnych konsekwencji w krótkim czasie, o tyle długotrwały stres jest już potencjalnie niebezpieczny. Szczególnie negatywne skutki dla rozwoju płodu ma stres przeżywany przez matkę w pierwszym trymestrze ciąży, kiedy to kształtują się narządy wewnętrzne maluszka. Stres osłabia odporność matki, stąd także większa podatność na przeziębienia i grypę, których powikłania mogą być niebezpieczne dla ciąży. Przedłużone okresy stresogenne wpływają również na wysokie ciśnienie krwi, choroby serca, stany lękowe i depresję. Należy pamiętać, że hormony stresu (np. kortyzol, adrenalina, noradrenalina) krążą w krwiobiegu każdego człowieka nieustannie. Kiedy ich stężenie jest jednak zbyt wysokie, odczuwa się silny lęk. Dodatkowo dziecko w łonie matki doświadcza prawdziwej inwazji katecholamin i kortykosterydów. Co to oznacza dla zdrowia płodu? 2. Skutki stresu w ciąży Wyniki badań dotyczących wpływu stresu na ciążę wskazują, że choć w krótkim czasie stres nie wpływa na rozwój dziecka, to jednak trwałe i długie okresy silnego stresu mogą zwiększyć ryzyko porodu przedwczesnego oraz powikłań ciążowych. Zatem, jeśli czujesz się szczególnie zestresowana w ciąży, należy odwiedzić swoją położną i zakomunikować problem. Ponadto przewlekły stres w ciąży może skutkować poronieniem, gdyż adrenalina wywołuje skurcze macicy. Notuje się też, że noworodki matek, które w czasie ciąży przeżywały długotrwałe stresy, mają niższą masę urodzeniową, gdyż hormony stresu obkurczają naczynia krwionośne, które doprowadzają substancje odżywcze i tlen przez łożysko do płodu. Noworodki mogą być również bardziej rozdrażnione, płaczliwe, a ich układ nerwowy jest gorzej rozwinięty, co skutkuje w przyszłości opóźnionym tempem rozwoju zdolności motorycznych. Uważa się, że wiele negatywnych zależności między stresem a zdrowiem powstaje w rzeczywistości na skutek niekonstruktywnych metod walki ze stresem, a nie bezpośrednio w wyniku doświadczanego stresu. Częste reakcje na stres, niestety nawet u kobiet ciężarnych, to palenie tytoniu, nadużywanie kawy, picie alkoholu, pomijanie posiłków lub nieprawidłowa dieta (jedzenie fast foodów). Zachowania te, zamiast pomóc, eskalują napięcie psychiczne, a nie zapominajmy, że dobre praktyki zdrowotne mają kluczowe znaczenie dla matki i dziecka. 3. Stres w ciąży a zdrowie dziecka Źródłem stresu dla wielu kobiet w ciąży są obawy dotyczące utraty pracy, zdrowia noworodka oraz tego, jak sobie z tym wszystkim poradzić, kiedy już na świecie pojawi się mały bobas. Jeśli czujesz się nadmiernie zestresowana, a dodatkowo nie możesz liczyć na wsparcie ze strony partnera (ojca dziecka) czy rodziny, powinnaś odwiedzić lekarza i omówić z nim swoje wątpliwości. Z pewnością udzieli ci porad oraz doradzi skuteczne metody walki ze stresem dla kobiet w ciąży. Nie zapominaj, że ciąża jest cudownym czasem i powinnaś polubić stan błogosławiony, w jakim się znajdujesz. Odżywiaj się regularnie i zdrowo, gdyż twoje ciało potrzebuje wartościowych składników, aby wykarmić rozwijające się w tobie nowe życie. Nie zapominaj o ćwiczeniach, oczywiście specjalnie dostosowanych dla kobiet ciężarnych. Pamiętaj, że dbając o siebie i stosując właściwą dietę, zapewniasz swojemu dziecko to, czego ono teraz najbardziej potrzebuje, aby zdrowo się rozwijać. Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza. polecamy Artykuł zweryfikowany przez eksperta: Mgr Kamila Drozd Psycholog społeczny, autorka wielu publikacji dotyczących rozwoju osobistego oraz warsztatów z doradztwa zawodowego i komunikacji międzypłciowej.
Ciąża wysokiego ryzyka ma niewątpliwy wpływ na psychikę i samopoczucie przyszłej mamy. Diagnoza określająca wystąpienia nieprawidłowości, chorób genetycznych lub świadomość możliwości utraty dziecka to bardzo trudne doświadczenie dla kobiety, jej partnera i całej rodziny. Jak zadbać o psychikę przyszłej mamy w ciąży wysokiego ryzyka? Za ciążę wysokiego ryzyka uznaje się przypadki, w których zdiagnozowane zostaje ryzyko nieprawidłowości związanych z rozwojem chorób, poronieniem, przedwczesnym porodem i ogólnym stanem zagrożenia ciężarnej matki lub dziecka. Ciążę wysokiego ryzyka można podejrzewać nawet przed zapłodnieniem, u kobiet cierpiących na schorzenia ginekologiczne i ogólnoustrojowe, takie jak zaburzenia funkcjonowania jajników, cukrzyca i nadciśnienie. Ciążę wysokiego ryzyka stwierdza się często również w przypadku późnego macierzyństwa lub ciąż mnogich. Diagnoza ciąży wysokiego ryzyka powoduje zwiększenie niepokoju, ogromny stres, a nawet stany depresyjne u przyszłych matek. Jak poradzić sobie w przypadku ciąży wysokiego ryzyka? Ciąża wysokiego ryzyka a ciąża zagrożona Ciąża wysokiego ryzyka nie zawsze jest tożsama z ciążą zagrożoną. Warto rozgraniczyć fakt, że jeśli zostaje postawiona diagnoza: ciąża wysokiego ryzyka, klasyfikacja ta nie oznacza automatycznego zagrożenia życia płodu. Wiele ciąż wysokiego ryzyka zostaje bezpiecznie doprowadzonych do rozwiązania. Ciąża wysokiego ryzyka wiąże się jednak zawsze z koniecznością pozostawania pod stałą opieką lekarza, nierzadko z szeregiem badań prenatalnych, często również z hospitalizacją ciężarnej. Konieczność pozostawania w niepewności wiążąca się ze stresem dotykającym zarówno przyszłej mamy, jak i jej bliskich, wpływa na psychikę ciężarnej i może nasilać negatywne skutki zdrowotne zarówno dla samej kobiety, jak i rozwijającego się płodu. Z uwagi na niezaprzeczalny wpływ stanu psychicznego matki w trakcie ciąży na rozwój organizmu dziecka niezbędne jest minimalizowanie stresu w przypadku ciąży wysokiego ryzyka i zapewnienie przyszłej mamie wsparcia w tej niełatwej sytuacji. Ciąża wysokiego ryzyka – wsparcie w walce ze stresem Badania wykazują, że sposób i siła przeżywania stresującej sytuacji, jaką jest świadomość ryzyka nieprawidłowości rozwoju płodu lub utraty dziecka u przyszłej mamy, zależy od tego, jak do tego tematu odnosi się jej partner i rodzina. Ryzyko urodzenia chorego, niepełnosprawnego dziecka lub wystąpienia przedwczesnego porodu nie wpływa dobrze na samopoczucie i samoocenę przyszłych rodziców, często wyrzucających sobie własne wady, łączących powstałe ryzyko z negatywną oceną siebie samych, podczas gdy wady rozwojowe płodu, ryzyko poronienia lub urodzenia wcześniaka nie są w większości przypadków zależne od wyborów życiowych przyszłych rodziców. Czułość, wsparcie i obecność partnera oraz rodziny przy przyszłej mamie pomogą jej przetrwać najtrudniejszy okres niepewności i oczekiwania na wyniki badań, narodziny dziecka lub bliźniaków czy trojaczków w przypadku ciąży mnogiej. Oczekiwanie na pozytywne rozwiązanie sprawy może wspomóc terapia psychologiczna, a w przypadku ryzyka wystąpienia depresji poporodowej lub utraty ciąży, bywają wprowadzane także bezpieczne dla ciężarnych leki przeciwdepresyjne, które może zalecić jedynie lekarz psychiatra . Stosowanie leków wpływających na psychikę bez kontroli lekarza może mieć opłakane skutki zarówno dla psychiki przyszłej mamy, jak i dla samej ciąży, która jest klasyfikowana jako wysokiego ryzyka lub zagrożona. Destabilizacja emocjonalna wynikająca z ogromnego stresu, jaki przeżywa kobieta w stanie ciąży wysokiego ryzyka, wymaga zadbania o jej wypoczynek, dobrostan i codzienny spokój. Wyjazd poza miasto, odpoczynek w gronie przyjaciół i rodziny, masaż, ulubiony film, czułość okazywana przez partnera, zajęcia pozwalające choć na chwilę oderwać myśli od strachu o dziecko pomogą zwalczać stres, który dodatkowo osłabia organizm. Badania wykazują, że kobiety hospitalizowane gorzej znoszą świadomość wystąpienia ciąży wysokiego ryzyka niż te, których codzienne aktywności pozwalają im nawet przez krótką chwilę nie zamartwiać się stanem, na który nie mają wpływu. Jak największe ograniczenie stresu i paniki może wręcz pomóc i wesprzeć organizm zarówno kobiety w ciąży wysokiego ryzyka, jak i płodu. Stres obniża odporność, negatywnie wpływa na naszą ocenę rzeczywistości, a długotrwały może doprowadzić do załamania nerwowego i depresji poporodowej, która utrudnia młodej mamie opiekę nad dzieckiem, czasem wręcz ją uniemożliwiając. W przypadku jasnej diagnozy danej choroby u rozwijającego się płodu w poradzeniu sobie psychicznie z daną sytuacją pomoże także wyszukanie wszelkich możliwych informacji na temat schorzenia, jakim dotknięte będzie dziecko, aby dobrze przygotować się do opieki nad maleństwem. Aby być gotową na zajmowanie się dzieckiem po porodzie, młoda mama powinna mieć dużo siły, zarówno psychicznej, jak i fizycznej, wsparcie najbliższych oraz fachową opiekę lekarza prowadzącego ciążę oraz psychologa lub terapeuty pomagającego jej odnaleźć się w nowej sytuacji. Bibliografia: Lewicka M., Wójcik M., Charakterystyka negatywnych emocji występujących u kobiet w ciąży wysokiego ryzyka (Data dostępu: (Data dostępu: Koss J., Rudnik A., Bidzan M., Doświadczanie stresu a uzyskiwane wsparcie społeczne przez kobiety w ciąży wysokiego ryzyka. Doniesienie wstępne (Data dostępu:
Dzień dobry... Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało. Ania Ślusarczyk (aniaslu) Zaloguj Zarejestruj Dzisiaj Dzień Ojca i z tej okazji zapraszam cię do wysłuchania rozmowy, której bohaterem jest Patrick Ney. Psycholog, doradca rodzicielski, tata dwóch córeczek, urodzony w Anglii, co w tej historii ma również znaczenie ;) Posłuchaj rozmowy Natomiast o 17:00 zapraszam Cię na live z Agnieszką Hyży - porozmawiamy o rodzicielstwie, macierzyństwie i oczywiście o ojcostwie. O tym co robić z "dobrymi radami". Dołącz reklama Starter tematu caroline04 Rozpoczęty 27 Sierpień 2015 #1 Cześć Mamy i Przyszłe Mamy Jestem tu po raz pierwszy. Otrzymałam tę cudowną nowinę, że zostanę po raz pierwszy mamą i jestem pełna obaw. Tego strachu nie da się porównać z żadnym innym dotąd przeżywanym. Jestem w 5 tygodniu ciąży, ogromnie pokochałam moje Maleństwo. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym świadomie mu zaszkodzić, a mimowolnie jednak to robię. Mam bardzo stresującą pracę, jestem młodym pracownikiem, pracującym w dodatku na zastępstwo. Pracuję z bardzo roszczeniowymi ludźmi. Nie to jest jednak najgorsze. W mojej pracy niezbyt dobrze traktuje się młodych ambitnych. Powierza się im zadania rodzaju "David Coperfield" i "Mission Imposible". Znajdź, poszukaj, teraz, natychmiast, góra pół godziny. Wyprostuj sprawę, wytłumacz, świeć oczami. Do tej pory jakoś sobie z tym radziłam, wróciłam do domu, popłakałam, poklęłam i było ok. Teraz ze świadomością, że jestem w ciąży i mam na sobie odpowiedzialność za Maleństwo sprawa wydaje mi się jednak dużo bardziej poważna. W pracy często siedzę jak na szpilkach, wykonując swoje zadania i myśląc jakie znowu spięcie czeka mnie za chwilę. To samonakręcający się mechanizm, po prostu boję się o dziecko, to mnie stresuje i na sytuacje konfliktowe reaguje gorzej niż kiedyś. Wiem, w żadnej pracy nie jest różowo. Chodzi mi tylko o to, czy ktoś jest w stanie powiedzieć mi, czy stresem mogę doprowadzić do zaburzeń rozwoju dziecka? Czy poprzez stres mogę je stracić? Wiem, każdy organizm jest inny, ale proszę także o ewentualne wskazówki, jak można się pozbyć stresu w ciąży. Niestety póki co zwolnienie lekarskie nie wchodzi w grę. Siedząc w domu jeszcze bardziej stresowałabym się, co z moją pracą, jak dana sprawa została zakończona etc. Myślę, że organizm mam dość silny, nie jestem otyła ale do szczupłej figury mi daleko. Kwestia cyklów przebiegała u mnie jak z zegarkiem w ręku. W dzień okresu nie dostałam żadnego plamienia, beta hcg na 4 tydzień ciąży wynosiło 78,12. Powiedzcie mi tylko, jak mam dać mu namiastkę spokoju? Są na to jakieś sposoby? Moim dodatkowym problemem są też wciąż przerabiane w głowie czarne scenariusze. Jestem przed pierwszym usg. Proszę, doradźcie coś. Kocham to Maleństwo i chcę dla niego jak najlepiej. Ostatnia edycja: 25 Listopad 2015 reklama #2 kochana zwolnić się... naprawde w tak stresującej pracy, gdzie płaczesz i przeklinasz chcesz spędzic całe życie do emerytury? Nie warto, Myślisz, że później będzie inaczej? Pracujesz na zastępstwo tzn, ża na 90% nie zostaniesz w tej pracy, więc warto narażac siebie i maleństwo? Mozesz zaszkodzić, albo i nie jak sama piszesz każdy organizm jest inny, ale możesz sama się nabawic nerwicy, albo depresji. Nie warto się trzymać wypłaty. ja też w grudniu rezygnuje ze stresującej i czasami niebezpiecznej pracy, gdzie przebywam w środowisku patologicznym -nie mam tam żadnych świadczeń, bo otrzymuję tzw. ryczałty, nie wyobrażam sobie zebym miała narażac maluszka na stres. bardzo Ci współczuję, ale jeżeli masz np partnera, który zarabia to rzuć pracę, bo chyba L4 nic Ci nie da? poszukasz czegoś jak urodzisz maluszka. Ostatnia edycja: 27 Sierpień 2015 #3 Stres w ciązy nie jest dobry - raczej nie zaszkodzisz dziecku na podłożu wzrostowym, ale hormony stresu wydzielające się w Twoim organiźmie przechodzą do dziecka - jego serce bije szybciej, jest nerwowe i zbyt ruchliwe. Szczerze mówiąc nie wiem jakie najgorsze konsekwencje niesie za sobą stres, ale niejednokrotnie słyszałam gdzies mimochodem o poronieniu z powodu stresu. Ciąża to szczególny stan, kiedy liczy się tylko maleństwo - wiem, łatwo się mówi. Ja miałam pracę w której było wszystko na mojej głowie, aż w 12 tyg dostałam plamień. Do pracy już nie wróciłam, choć miałam um zlecenie (w każdej chwili zrywają umowę i nie należałby mi się żaden macierzyński ponieważ um. zlecenie nie jest regulowana tak samo jak um. o pracę) - dla mnie było jasne, że dziecko jest wazniejsze. Myślę, że MiLadyy ma rację - jeśli to um, na zastępstwo to nie ma szans abys została w pracy po powrocie tamtej osoby. Szkoda wiec czasu, nerwów i dziecka, bo tak naprawdę nic Ci to nie da, że w niej zostaniesz. A zasiłek z tego co wiem od 2016 bedzie należał się wszystkim rodzącym - nawet tym które nie pracowały. Myśl teraz o dziecku, bo jest najważniejsze #4 A ja jestem zupełnie innego zdania:-) Po pierwsze to dopiero 5tc, jeszcze wszystko może się wydarzyć i nie z powodu pracy a genetyki i czynników środowiskowych. Kobiety w ciąży typu kierownik, czy prezes, lekarz itp.. nie idą przecież na L4 tylko dlatego że są w ciąży. Są różne przypadki w ciąży rozwód, czy śmierć męża, wypadek...Ciąży nie traci się z powodu stresu w pracy, czy kłótni z partnerem. No chyba, ze masz ciąże zagrożoną, ale wątpię żeby to był jedyny i naczelny powód. Moja rada dla Ciebie to wrzucić na luz, bez ciąży w tej pracy i tak niszczysz sobie zdrowie. Tak czy siak ta praca raczej nie jest dla Ciebie. Poza tym myslenie o tym ze nerwy mogą spowodować poronienie, powodują ze denerwujesz się jeszcze bardziej. A jak się denerwujesz, to się stresujesz jeszcze bardziej bo się zdenerwowalas. To jest błędne koło. Z takim mysleniem,nawet w domu będziesz panikować do 12tc bo wtedy usg pokaze wady genetyczne, potem po 20tc wady fizjologiczne...i kolejne studium strachu poród goszczaca Gość #5 Gdybym była na twoim miejscu juz dawno bym zrezygnowala z tej pracy, po co się denerwować i marnować w takim miejscu. Ja w 6 Tc poszłam na L4 z tym ze pracowałam jako kasjer/sprzedawca/magazynier/ochroniarz stres ciągłe afery w pracy miałam dość a ciaza w tym przypadku byla dla mnie radością przeogromną jak i wybawieniem :-) #6 Ja jestem tez na L4 od początku ciąży, ale moja specyfika pracy zagraża zdrowiu dziecka. Pracuje przy chemikaliach. Mój szef to super człowiek, oczywiście wymaga, praca jest stresująca ale wszystko da się dostosować do ciąży. Tylko to jest zależne jeszcze gdzie pracujesz i jak bardzo nasila się objawy ciążowe. Ja miałam mdłości, ciągle było mi słabo od 5 - 6tc już. O ile pracodawca znalazłby mi inne miejsce pracy to męczyłabym się więc odpuściłam. Jeżeli ktoś pracuje w biurze, to moim zdaniem wszystko da się zrobić pod warunkiem, ze kierownictwo jest przyjazne ciężarnej. Moja koleżanka do 9miesiąca chodziła do pracy w biurze. Ale ona czuła się dobrze przez całą ciąże, nie było powikłań itp.. Ja z chciałam wrócić w II trymestrze, jednak już nie było o tym mowy. Jeżeli twoje kierownictwo nie szanuje kobiet w ciąży, to jak mają szanować takie matki, a już w ogóle matki samotne. Super pensja, a potem polowa z tego idzie na lata terapii, a wcześniej na opiekunki Jednak nie wyobrażam sobie siedzenia na kasach, kiedy masz mdłości, w II trym latasz co 20-30 min do łazienki, w III maluch naciska na żołądek i notoryczna zgaga od siedzenia przy kompie Albo jesteś pielęgniarką czy lekarzem i łapiesz non stop przeziębienia, tak jak przedszkolanki itp... No i jeszcze jedna rzecz, zasiłek chorobowy czyli L4 na które chcesz iść jest rozliczane na podstawie ostatnich 12miesiecy. Jeżeli pracujesz na zastępstwo(czyli krótko) to pytanie jak to będzie rozliczane. Chyba że pracujesz już w tej firmie 12miesięcy, to będzie to twoja średnia pensja, oczywiście taką jaką dostawałaś co miesiąc. #7 Dzięki dziewczyny za tak duży odzew MiLadyyy, Cherie 87, zwolnienie się to nie taka prosta sprawa. Fakt, pozostanie w tej pracy dłużej niż do urodzenia maleństwa i pójściu na macierzyński, wydaje mi się niemożliwe. Byłaby teoretyczna szansa na pozostanie po tym zastępstwie, bo rotacja ludzi jest przeogromna i z tego co widzę zazwyczaj wygląda to tak, że osoba zastępująca i tak zostaje na stanowisku, gdzie pełniła zastępstwo, osoba zastępowana zaś dostaje etat po osobie która odeszła, a tych nie brakuje bo to budżetówka. Wszyscy korzystają ze świadczeń ile wlezie. Jednak siedzi we mnie taka myśl, że wytrzymałam tam już tyle, to głupio byłoby pozbawić siebie świadczenia, które należy mi się po prostu z mocy prawa. kate_p7, masz rację. Powód do zamartwiania i tak się znajdzie, bo jest dokładnie tak jak piszesz. Dlatego chyba jeszcze chwilę muszę się przemęczyć, bo prawdą jest że ludzie jednak istne traumy przeżywają a jednak nie odbija się to aż tak mocno na dziecku. Po ostatnich dniach szoku, kiedy dowiedziałam się że jestem w ciąży, histerii przeplatanej z wielką euforią, postanowiłam że chociaż po pracy będę robić wszystko, co zrekompensuje dziecku to, co przeżywa ze mną w pracy. I widzę, że generalnie już jest lepiej. andzelika87, u mnie pewnie też tak będzie, że ciąża będzie wybawieniem. Ta wiadomość spowodowała, że coś w końcu zaczęło mieć sens. Dziewczyny, mam jednak inne pytanie, a propos tego, co pisałam już wyżej. Jak oprócz spacerów, słuchania muzyki, czytania książek, mogę sprawić że moje maleństwo poczuje spokój? Macie jakieś sprawdzone sposoby? Pozdrawiam :-) Ostatnia edycja: 25 Listopad 2015 #8 To już jak wolisz - jesli uważasz, że jednak nie jest tak źle w pracy i że warto zostać, to zostań A co do uspokojenia dziecka, to ono jest spokojne wtedy gdy mama jest spokojna - wyczuwa Twoje emocje, szybszy puls + wlasnie te hormony stresu. Rób to co Tobie sprawia przyjemność i co relaksuje Ciebie, tylko w ten sposób zapewnisz mu spokój #9 Jak jest Ci zle w pracy i lekarz da Ci L4 to bym poszla. Teraz pracodawca bedzie Ci placil wynagrodzenie/zasilek chorobowy a potem zus zasilek macierzynski. Po co pozbywac sie takich praw? Moze tak byc ze nie dasz im L4 a za pare dni beda musieli kogos zwolnic i padnie na Ciebie, bo masz 3 dniowy okres wypowiedzenia. reklama #10 stokrotka a dlaczego tylko 3 dni okres wypowiedzenia? Ja tam na kadrach się w ogóle nie znam, ale jeżeli poinformuje pracodawcę o ciąży to chyba nie mogą jej zwolnic..?? jeżeli sytuacja jest taka jak pisze stokrotka to ja bym poinformowała kierownictwo natychmiast o ciąży, a jak się źle zachowa w stosunku do Ciebie to L4. No chyba, że L4 tylko Cię chroni przed zwolnieniem...
stres w ciąży przez partnera