Przyczyny dręczenia, zniewolenia, nawiedzenia i opętania - prezentacja multimedialna Oto lista zagrożeń duchowych, które skutkować mogą dręczeniem demonicznym. Nie ona jest pełna i zawiera praktyki współcześnie najbardziej rozpowszechnione. Śmiertelność waha się od 5% do 20%. objawy: - pierwsze pojawiają się już w kilka godzin po podaniu neuroleptyku, pełny obraz rozwija się w przeciągu 2 -9 dni, ale może też powstać po kilku tygodniach stosowania; - wysoka temperatura (hipertermia); - OBJAWY POZAPIRAMIDOWE-akineza, sztywność mięśniowa, drżenie mięśniowe, objaw A inni wymyślają opętania. Śr paź 12, 2022 14:50 Wyświetl posty nie starsze niż: Wszystkie posty dzień tydzień 2 tygodnie miesiąc 3 miesiące 6 miesięcy rok Sortuj wg Autor Data Tytuł Rosnąco Malejąco Charakterystyczne objawy zaburzeń psychotycznych. Wszystkie zaburzenia psychotyczne wyróżniają się grupą charakterystycznych objawów. Są to urojenia, halucynacje, zdezorganizowane myślenie lub mowa, zdezorganizowane zachowania motoryczne (w tym katatonia) i tak zwane objawy negatywne. Myślę, że nie jesteś opętana bo to nie są objawy opętania ani żadnej choroby. Albo śni Ci się tak po prostu albo nawiedza Cię. Radę mogę dać Ci taką: powiedz do niego coś gdy już nie będziesz spać. Np. coś w stylu: dziękuję Ci za rady ale nie chcę już byś przychodził. - Słyszenie głosów, wykrzywianie ciała, toczenie piany z ust. Klasyczne objawy opętania? Niekoniecznie, chociaż tak utrzymują samozwańczy egzorcyści. Sprawują posługę, do której są nieprzygotowani - dyskutują z szatanem, wywołują objawy zniewolenia, ignorują choroby psychiczne. Czy prawdziwe opętania istnieją? . Objawy działania złego duchaObjawy ingerencji demonicznych uwidaczniać się na różnych płaszczyznach, i cechować się różną skalą nasilenia, dotyczyć ludzi, zwierząt, miejsc i przedmiotów. Ksiądz egzorcysta ma zadanie rozpoznać, jaki jest zakres działania złego ducha w danym przypadku. Jego ocena przeprowadzana jest zwykle po badaniach lekarskich, aby wykluczyć np. zaburzenia psychiczne i naturalne pochodzenia demoniczne na człowieka może uwidaczniać się na płaszczyźnie duchowej i fizycznej. Wymieniamy zaczynając od tych stosunkowo łagodnych aż po zjawiska w skrajnej Na płaszczyźnie duchowej Pokusy - szczególnie silne, zachęcające do zła. Myśli - sprośne, wulgarne, przeciw temu, co nadprzyrodzone. Trudności w modlitwie, lekturze Pisma Świętego, niechęć do nawrócenia. Koszmary senne, czasem połączone z widzeniami i silnym poczuciem obecności złego ducha (duszenie, dotyk, chwilowy paraliż).Niechęć do sacrum, w tym: Awersja wobec Boga, osób wierzących i duchownych (kapłanów, sióstr zakonnych). Agresywne zachowania na tle religijnym i społecznym, nerwowe reakcje na czyjąś pobożność, praktyki duchowe i modlitwy (szczególnie za osobę dręczoną). Niechęć, niemożność przystępowania do sakramentów, uczestniczenia we Mszy św., nabożeństwach. Dziwne zachowania w czasie jedzenia pobłogosławionych posiłków (np. trudność spożycia posiłku z dodaną wodą święconą), także niechęć do noszenia poświęconej odzieży lub ubrań z wszytym poświęconym medalikiem. Wstręt do sakramentaliów (błogosławieństwa, wody święconej, medalików i przedmiotów poświęconych, także wizerunków świętych postaci); nerwowe reakcje albo sztywnienie na dotknięcie relikwią świętego, poświęconym medalikiem. szkaplerzem; wstręt do krzyża, znieważanie rzeczy poświęconych, Na płaszczyźnie psychicznej i dotyczące zdrowia Nagłe zmiany zachowań, trwałe zaniedbywanie się w obowiązkach, zmiana osobowości. Depresja, utrzymujące się złe samopoczucie, próby samobójcze, samookaleczenia. Zboczenie płciowe i perwersje seksualne. Zdolności paranormalne, jasnowidztwo, znajomość spraw ukrytych, mówienie nieznanymi językami (których zniewolona osoba nigdy się nie uczyła). Zakłócenia zdrowia szczególnie bóle głowy, żołądka, pleców, ścisk gardła, które nie daje się zdiagnozować ani wyleczyć. Nadzwyczajna siła, szatańskie, okultystyczne symbole na ciele występujące podczas modlitwy, wypluwanie z ust (materializacja) przedmiotów związanych np. z Zjawiska w otoczeniu Opresje - niewyjaśnione zjawiska, odgłosy pukania, słyszalne kroki, przemieszczanie się, pojawianie i znikanie przedmiotów, samoczynne otwieranie drzwi i okien, zjawiska typu poltergeist (tzw. duch-psotnik). Zachowanie zwierząt domowych jakby wyczuwały czyjąś obecność (np. wpatrywanie się w jedno miejsce, ucieczka w przerażeniu). Znajdowanie przedmiotów - niekiedy w poduszkach, materacach osób opętanych odnajduje się dziwne przedmioty, np. laleczki, figurki zwierząt lub ludzi, bryłki zakrzepniętej krwi, kosmyki włosów, odłamki metalu lub drewna które mogą świadczyć o odprawieniu guseł czy innych form czarów.[LINK] Uzdrowienia we wspólnocie Odnowy w Duchu Świętym Autor Wiadomość Dołączył(a): Śr paź 24, 2007 10:24Posty: 63 To co widziałam Na spotkaniach przeżyłam szok jak zobaczyłam, kiedy w czasie modlitwy wstawnieniczej ojciec nakładał na nich swoje ręce 2 osoby upadły. Na czuwaniu zdarzyło się, że parę osób krzyczało i nimi rzucało. Bałam się aby mojej mamie się to nie przytrafiło, wyglądało to na bardzo niebezpieczne. Napiszcie jakie są wasze doświadczenia z takich spotkań. Cz gru 13, 2007 5:22 Agnieszka55 Dołączył(a): Śr paź 24, 2007 10:24Posty: 63 Re: Ojciec Józef Witko z Krakowa Agnieszka55 napisał(a):Dowiedzialam się ostatnio że " Ojciec Józef Witko z Krakowa wymienia przeróżne choroby posiada dar poznania i mówi głośno na przykład o tym, że któryś z zebranych wiernych, który cierpi na daną chorobę (franciszkanin objaśnia, jaką), doznaje w danym momencie uzdrowienia. Chwilami śpiewa w obcym, niezrozumiałym języku. Potem prosi, żeby ci, którzy poczuli w swoim ciele ciepło, dotyk, mrowienie, ustąpienie dolegliwości podnieśli rękę dając świadectwo. Na koniec nad każdym nakłada ręce. "Czy może ktoś taki mógłby pomóc mojej mamie. Czy to jest prawdziwe? Na jednym z forów przeczytalam,że "posiadanie nadnaturalnych zdolności, mówienia chorób, mówienie nieznanymi językami. To objawy opętania, dręczenia lub zniewolenia " Właśnie ten ojciec dokładnie to robi. Wt lis 04, 2008 5:27 Agnieszka55 Dołączył(a): Śr paź 24, 2007 10:24Posty: 63 już rozumię czym to jest Cytuj:Potem prosi, żeby ci, którzy poczuli w swoim ciele ciepło, dotyk, mrowienie, ustąpienie dolegliwości podnieśli rękę dając świadectwo. Na koniec nad każdym nakłada ręce. " Przyczyną dręczenia, zniewolenia albo opętania są: Wszelkie metody rąk Źródło To, że niektórzy z dotkniętych tracą przytomność i osuwają się na ziemię wybitnie pokazuje na wampiryzm. Polega to na tym, że zabiera moc jednym (tracą na chwilę przytomność, są słabi,upadają), a przekazuje drugim(twierdzą, że są silniejsi, zdrowsi) Wt lis 04, 2008 6:46 jumik Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16Posty: 3755 Re: Ojciec Józef Witko z Krakowa Agnieszka55 napisał(a):Na jednym z forów przeczytalam,że"posiadanie nadnaturalnych zdolności, mówienia chorób, mówienie nieznanymi językami. To objawy opętania, dręczenia lub zniewolenia "Właśnie ten ojciec dokładnie to robi. Ala przecież Bóg może jak najbardziej dać taką moc człowiekowi. Ba! Nawet daje - poczytaj Ewangelię - tam jest o nakładaniu rąk, mówieniu językami, itd. Mówienie choroby to może być po prostu tzw. słowo poznania, dar poznania. W przypadku uzdrowień oznacza to tyle, że Bóg mówi człowiekowi kto i/lub z jakiej choroby jest uleczony. Spotkałem się z tym i nie widzę w tym nic dziwnego. To, że jest nadnaturalne, to nic przecież złego! Przecież moc Boga może być jak najbardziej nadnaturalna. I jeszcze jedna ważna rzeczy: ksiądz nie uzdrawia sam. To Bóg uzdrawia przez tego człowieka. Lub używając skrótu myślowego: człowiek uzdrawia (w imię Boga). I to jest bardzo ważne, że ten człowiek robi to po to, żeby oddać chwałę i cześć Bogu, a nie dla własnej chwały. Ważne jest to, ze on to robi mocą Boga, w Jego imieniu! Więc zdecydowanie nie mieszałbym opętania/dręczenia/zniewolenia szatańskiego do uzdrawiania w imię Jezusa - Boga i robienia to na Jego chwałę. Szatan zdecydowanie nie mógłby działać na chwałę Boga i uzdrawiać w imię Jezusa Chrystusa. _________________Piotr Milewski Wt lis 04, 2008 13:56 jumik Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16Posty: 3755 Re: już rozumię czym to jest Agnieszka55 napisał(a):Cytuj:Potem prosi, żeby ci, którzy poczuli w swoim ciele ciepło, dotyk, mrowienie, ustąpienie dolegliwości podnieśli rękę dając świadectwo. Na koniec nad każdym nakłada ręce. " Przyczyną dręczenia, zniewolenia albo opętania są:Wszelkie metody rąkŹródło Oczywiście! Ale tu chodzi o bioenergoterapeutów i wszelkiej maści ludzi leczących energią. To jest z pewnością złe. Ale nie ma to nic wspólnego z uzdrawianiem mocą Bożą! Przecież Apostołowie nie byli opętani, a uzdrawiali wielu. Bóg działał wtedy swoją mocą, działa i teraz. Więc należy rozróżnić leczenie "jakąś" mocą ("swoją", kosmiczną, świata, szatana, itd) od leczenia mocą Boga. _________________Piotr Milewski Wt lis 04, 2008 14:00 Agnieszka55 Dołączył(a): Śr paź 24, 2007 10:24Posty: 63 Re: To co widziałam Agnieszka55 napisał(a):Na spotkaniach przeżyłam szok jak zobaczyłam, kiedy w czasie modlitwy wstawnieniczej ojciec nakładał na nich swoje ręce 2 osoby upadły. Na czuwaniu zdarzyło się, że parę osób krzyczało i nimi rzucało. Bałam się aby mojej mamie się to nie przytrafiło, wyglądało to na bardzo niebezpieczne. Dlatego, że przeżyłam szok widząć takie widoki, nigdy już moja mama nie skorzysta z takiego teatru. Właśnie teraz się dowiedziałam, żę świeckim takie sceny się nie przytrafiają. Wt lis 04, 2008 16:10 Agnieszka55 Dołączył(a): Śr paź 24, 2007 10:24Posty: 63 To co widziałam Pod tym adresem wyrażnie jest powiedziane, że mówienie nieznanymi językami, mówienie chorób, wszelkie metody tzw. nakładania rąk to objawy opętania, dręczenia lub zniewolenia. Teraz dla mnie katolika to jest jak jeden wielki ceremoniał magiczny uprawiany w domu Bożym. Jest niezrozumiałe, że robi się wyjątek i takie rzeczy dzieją się w Kościele, przy udziale księdza katolickiego Śr lis 05, 2008 2:22 WIST Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47Posty: 12979 Mam wrażenie że nie ma żadnej chorej mamy, jest tylko próba ukazania Odnowy w złym świetle. Bynajmniej nie zamierzam samej Odnowy tutaj bronić, ale miałem okazje widzieć i słyszęc różne rzeczy, które jakoś mnie nie przerażają, a tym bardziej nie widze tu ani opętania ani innych podobnych rzeczy. Widze raczej u Ciebie Agnieszko55 niezrozumienie i wrzucanie w tym temacie wszystkiego byle wzbudzić wątpliwość, niezależnie od tego czy te informacje są jakoś związane z tym co się dzieje w Odnowie i podobnych grupach. Widać niektórzy wierzą w cuda tylko na papierze, gdzieś tam daleko... _________________Pozdrawiam WIST Śr lis 05, 2008 3:22 Agnieszka55 Dołączył(a): Śr paź 24, 2007 10:24Posty: 63 MK napisał(a):Osobiście nie polecam. Sam uczestniczyłem w spotkaniach OwDŚ (poznawałem różne grupy) i mocno się zraziłem. Na jednym spotkaniu widziałem bardzo fajną sekciarską manipulacje przy uzdrawianiu, lider powiedział ,że wie ,że jedna osoba ma problem z onanizmem i go uzdrawia ,a że na sali było 200 młodych chłopaków to 95% wzieło to do siebie myśląc "prorok jakiś, on mówi do mnie". Potem ten sam lider (świecki) odpóścił grzechy całej sali. Może jestem człowiekiem małej wiary ale jednak dla mnie to rozgrzeszenie było mało ważne i wolałem później skorzystać z prawdziwie katolickiej spowiedzi. Nie chce się rozwodzić nad grupą OwDŚ i mówić o wielce wątpliwych zaśnięciu w duchu (bynajmniej nie Świętym) i mówieniu językami. Polecam modlitwę różańcową za mamę, post, zamówienie Mszy, może w jej intencji pielgrzymkę? Tu masz opinię innej osoby. Jestem głęboko zatroskana o zdrowie mojej schorowanej mamy, dlatego próbuję wszystkiego, jestem otwarta na każdą pomoc. Wiem dzisiaj, że głęboka modlitwa może jeszcze jej pomóc, bez "magi" i pośredników. Śr lis 05, 2008 7:42 zielona_mrowka Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19Posty: 5389 Wspólnoty są różne, zależnie od osób, które je tworzą. Jeżeli trafiłaś na działania, które Cię do tego stopnia przerażają, to jesteś zobowiązana poinformować o tych wątpliwościach nie nas, a kogoś kto odpowiada za jej działania (proboszcza, na terenie parafii której działają, biskupa).Osobiście raczej nie uważam byś widziała coś co miałoby choć znamiona działania złego ducha. Bez zastanowienia krytykujesz każdy obcy język, każde nałożenie rąk (już pomijam takie sprawy jak bierzmowanie czy świecenia ), ale choćby zgodnie ze słowami Chrystusa przed wniebowstąpieniemMr 16,17-18 napisał(a): Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają moje. Albo to co robi Paweł po udzieleniu chrztuDz 19,6 napisał(a):A kiedy Paweł włożył na nich ręce, Duch Święty zstąpił na nich. Mówili też językami i w końcu pawłowy list...1 Kor 12,28 + doczytaj następne sama napisał(a):I tak ustanowił Bóg w Kościele najprzód apostołów, po wtóre proroków, po trzecie nauczycieli, a następnie tych, co mają dar czynienia cudów, wspierania pomocą, rządzenia oraz przemawiania rozmaitymi językami. Nie chce bronić Odnowy, ale bardzo nie podoba mi się przypisywaniu pewnej rzeczywistości Kościoła działania demonicznego... Odnowa w Duchu Świętym jest jak najbardziej rzeczywistością Kościoła, jest ruchem charyzmatycznym, który na nowo odkrywa moc Ducha Świętego. Czasem zdarzają się "przegięcia" ale jakoś nie koniecznie chce zakładać, że Ty trafiłaś akurat na owo "przegięcie". Uzdrowienia już od samego początku (odsyłam do Pisma Świętego) nie wiązały się z uzdrowieniem samego ciała, a ducha, których skutkiem było uzdrowienie ciała. Dopiero osoba, która uwierzyła, nawróciła się mogła być uzdrowiona. Mam wrażenie, że Ty szukasz tego uzdrowienia jak następnego produktu konsumpcji. Tak to nigdy nie zadziała. Trudna prawda. Pozdrawiam. _________________Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...Użytkownik rzadko obecny na forum. Śr lis 05, 2008 11:17 Agnieszka55 Dołączył(a): Śr paź 24, 2007 10:24Posty: 63 Zaślepiona, bez żadnej wcześniej opini na temat Odnowy w Duchu Świętym trafiłam tam. Teraz moje doświadczenia z tym ruchem są bogatsze. Na forum gazety piszą o tym różnie "w Przemyślu też istnieje Ruch Odnowy w Duchu Świętym i tez tu byl taki charyzmatyczny ksiądz (Ojciec Jan), ktory swego czasu przyciagal tlumy. Skonczylo sie tym, ze dwie mlode osoby (jedna: 17-letni chlopak), po tzw. darze jezykow wyladowaly w szpitalu psychiatrycznym. A ksiedza wyslano do Afryki, tam pewnie teraz konkuruje z innymi szamanami. Nikt o tym oczywiscie nigdy w gazecie nie napisal, bo ruch - jak juz ktos zauwazyl - legalnie funkcjonuje w strukturach Kosciola. Ciemny lud wierzy oczywiscie, ze ten Dar Jezykow to dzialanie Ducha Swietego, reka Boga. Tyle, ze takie same zachowania zaobserwowano np. w poganskich wierzeniach voodoo, u rdzennych plemion zachodnioafrykańskich, ktore nigdy o Chrystusie czy Duchu Swietym nie slyszaly." Wiem, że ci się to nie podoba, ale mam prawo o tym pisać bo po to jest forum. N lis 09, 2008 4:44 Anonim (konto usunięte) Agnieszka55 napisał(a):Ciemny lud wierzy oczywiscie, ze ten Dar Jezykow to dzialanie Ducha Swietego, reka Boga. Tyle, ze takie same zachowania zaobserwowano np. w poganskich wierzeniach voodoo, u rdzennych plemion zachodnioafrykańskich, ktore nigdy o Chrystusie czy Duchu Swietym nie slyszaly." Dar języków może pochodzić od Boga lub szatana. Bardzo często osoby opętane rozumieją języki, ktorych sę nigdy nie uczyły. Od razu mówię, że nie trzeba słyszeć o szatanie, żeby mógl na nas działać. Podobnie jest z wieloma innymi darami - np. przewidywaniem przyszłości. Rozpoznanie źródła daru należy do Kościoła. N lis 09, 2008 10:02 Agnieszka55 Dołączył(a): Śr paź 24, 2007 10:24Posty: 63 ? Nie mogę teraz pojąć dlaczego chorzy chodzą do bioenergo i podobnej maści uzdrowicieli placąć przy tym duże pieniądze, przecież mamy księdza, modlitwę, msze uzdrawiając, spotkania w ODŚ to wszystko jest za darmo ? Wt lis 11, 2008 7:01 Annnika Dołączył(a): Śr lis 22, 2006 15:18Posty: 318 Bo bioenergoterapeuta powie "zapłać i wyzdrowiejesz" a kapłan powie 'nawróć się aby przyjąć łaskę zdrowia". Łatwiej zapłacić :/ Śr lis 12, 2008 0:58 Agnieszka55 Dołączył(a): Śr paź 24, 2007 10:24Posty: 63 Uzdrowienia we wspólnocie Odnowy w Duchu Świętym Annnika napisał(a):Bo bioenergoterapeuta powie "zapłać i wyzdrowiejesz" a kapłan powie 'nawróć się aby przyjąć łaskę zdrowia". Łatwiej zapłacić :/ Tu się grubo mylisz, Byłam na tych mszach i nie widziałam, żeby ktoś doznał códu uzdrowienia. Rozpytywałam się i nikt nic nie potwierdził. Tu masz wypowiedz innego autorytetu "Rozmowa z Augustynem, jezuitą, profesorem Wyższej Szkoły Filozoficzno-Pedagogicznej "Ignatianum" w Krakowie, redaktorem naczelnym kwartalnika jezuickiego "Życie Duchowe" Słyszałem, jak duchowny - ojciec Witko - mówi ludziom, że mogą zostać cudownie uzdrowieni ze swoich dolegliwości, nawet tych najbardziej poważnych, jak nowotwór. Wystarczy, że dadzą się dotknąć odprawiającemu nabożeństwo albo będą w codziennym życiu stosować poświęconą wodę, sól lub olej. Nie uważa ksiądz, że to brzmi jak zabobon? - Przedstawione zachowania mają znamiona manipulacji. Jako wierzący wiemy, że szatan potrafi "czynić podróbki imitujące prawdziwe cuda". Ludzie mogą udawać uzdrowienia, by stać się sławni w swoim środowisku." Pn lis 17, 2008 4:01 Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg Nie możesz rozpoczynać nowych wątkówNie możesz odpowiadać w wątkachNie możesz edytować swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz dodawać załączników Diese Seite wurde leider noch nicht übersetzt. Wie kannst Du bei der Übersetzung helfen? – Lies weiter. Rożnica między chorobą psychiczną a opętaniem nie zawsze wydaje się oczywista, szczególnie wtedy, gdy medycyna rości sobie prawo do spraw duchowych. W każdym przypadku trzeba wyczucia i rozgraniczenia pomiędzy kompetencjami psychiatry i egzorcysty. Jak nietrudno zauważyć, poniższa klasyfikacja eliminuje interpretację opętania jako zniewolenia ciała człowieka przez demona. Zjawisko opętania zostaje rozpoznane jako stan z pogranicza transu, padaczki, psychozy schizofrenicznej, czy poczucia owładnięcia przez jakieś ducha, demona bądź siłę. Jednak mowa tu tylko o “poczuciu” pacjenta, gdyż przyrodnicze podejście do chorób wyklucza wszelka sferę możliwych oddziaływań przez demona. Klasyfikacja zupełnie pomija takie objawy, jak np. lewitacja, niewyuczona zdolność mówienia obcymi językami, siła niewspółmierna do budowy ciała, awersja na przedmioty poświęcone (ze zdolnością rozróżnienia przedmiotów poświęconych od nie-poświęconych), znajomość ukrytych zdarzeń oraz zjawiska paranormalne w otoczeniu. Z drugiej strony brak odpowiedzi na pytanie o to, co może być przyczyną opętania, dręczenia lub zniewolenia. Takie spłycone rozpoznanie oznacza szkodę dla opętanych, którzy zostają poddawani farmakologicznej terapii. A także szkodę dla samych psychiatrów, którzy stykając się z przypadkami rzeczywistych opętań pozostają zupełnie bezradni. Przykładem błędnego rozpoznania jest Anneliese Michel, którą poddano uciążliwej terapii silnymi środkami przeciwpadaczkowymi. Stało się to przyczyną śmierci z wycieńczenia. Inne spojrzenie na zjawisko opętania od strony nauki prezentuje Simone Morabito, włoski profesor psychiatrii, nominowany do nagrody Nobla. Prof. Morabito w swojej długoletniej praktyce lekarskiej wielokrotnie zetknął się z przypadkami opętań. Owocem jego badań są książki i liczne artykuły, które – miejmy nadzieję – pomogą lekarzom nie zaznajomionym z problematyką zniewoleń właściwie reagować w takich przypadkach. W naszej czytelni można znaleźć artykuł oraz wywiad z Simone Morabito. Polecamy też książkę “Egzorcyści i psychiatrzy” egzorcysty rzymskiego, ks. Gabriele Amortha. Często bywa tak, że osoby zniewolone otrzymują zaświadczenie od lekarza psychologa o braku jakichkolwiek zaburzeń, mimo to odczuwają pewne dolegliwości. Wtedy warto zwrócić się do księdza egzorcysty z prośbą o rozeznanie i poradę. Takie rozeznanie może być bardzo przydatne także w sytuacjach wątpliwych, kiedy nie jesteśmy pewni, czy zaburzenie psychiatryczne nie ma podłoża demonicznego. Zaświadczenie od lekarzy psychiatry albo psychologa z opisem dolegliwości (lub ich brakiem) może okazać się pomocne księdzu egzorcyście w rozeznaniu. Fragment omówienia stanów chorobowych wyróżnionych według obowiązującej klasyfikacji chorób ICD-10 (Międzynarodowej Statystyczna Klasyfikacja Chorób i Problemów Zdrowotnych – rewizja dziesiąta). Trans i opętanie Są to zaburzenia, w których występuje przejściowa utrata zarówno poczucia własnej tożsamości, jak i pełnej orientacji w otoczeniu. W niektórych przypadkach osoba działa tak, jakby była owładnięta przez inną osobowość, ducha, bóstwo czy “siłę”. Uwaga i świadomość mogą być zwężone, skoncentrowane jedynie na jednym czy dwóch aspektach najbliższego środowiska, często też występuje ograniczony, powtarzający się schemat ruchów, pozycji ciała i wypowiedzi. Należy tu zaliczać tylko te stany transu, które są niezależne od woli i niechciane, przeszkadzają w codziennym życiu, występują (lub utrzymują się przez dłuższy czas) poza akceptowanymi w danej kulturze sytuacjami religijnymi czy obyczajami. Nie należy tu włączać stanów transu występujących w przebiegu psychoz schizofrenicznych, innych ostrych psychoz z omamami i urojeniami, czy w osobowości mnogiej. Kategorii tej nie należy również używać w przypadku, gdy stan transu uważany jest za ściśle związany z jakimś zaburzeniem fizycznym (takim, jak padaczka skroniowa lub zatrucie substancjami psychoaktywnymi). Liebe LeserInnen! Wir wenden uns an Euch mit herzlicher Bitte um Gebet und finanzielle Unterstützung unserer Seite. Wir wünschen auch andere Länder im Thema der geistigen Bedrohungen zu evangelisieren. Mehr… Registrieren in Kontakt zu bleiben! SŁOWNICZEK POJĘĆ Egzorcyzm – egzorcyzm większy (wielki) to liturgiczna modlitwa Kościoła, sprawowana według Rytuału Rzymskiego, zastrzeżona kapłanom-egzorcystom, czyli takim, którzy mają wyraźne pozwolenie biskupa miejsca na sprawowanie egzorcyzmu. Bez tego pozwolenia kapłan może najwyżej odmówić modlitwę do Boga o uwolnienie jakiegoś człowieka. We Wprowadzeniu teologicznym i pastoralnym do rytuału RZYMSKIEGO „EGZORCYZMY I INNE MODLITWY BŁAGALNE” czytamy „…wyróżnia się egzorcyzm uroczysty, zwany wielkim lub większym, będący obrzędem liturgicznym. Z tej racji egzorcyzm mający na celu "wypędzenie złych duchów lub uwolnienie od ich demonicznego wpływu, mocą duchowej władzy, jaką Jezus powierzył Kościołowi, jest błaganiem lub żądaniem należącym do dziedziny sakramentaliów, a zatem świętym znakiem oznaczającym "skutki, przede wszystkim duchowe, osiągane przez modlitwę Kościoła" (nr11). W egzorcyzmach większych Kościół zjednoczony z Duchem Świętym błaga, aby przyszedł On z pomocą naszej słabości (por. Rz 8, 26) w walce ze złymi duchami, by nie szkodziły wiernym. Ufny w moc owego tchnienia, w jakim Syn Boży po Zmartwychwstaniu udzielił mu Ducha, Kościół działa w egzorcyzmach nie we własnym imieniu, ale tylko w imieniu Boga albo Jezusa Chrystusa, któremu winny być posłuszne wszystkie stworzenia, także diabeł i złe duchy” (nr 12). Opętanie diabelskie – Oprócz działania złego ducha w formie pokus, kuszenia, może on zaatakować ciało człowieka z zewnątrz (obsesja) lub przejąć nad nim kontrolę od wewnątrz (opętanie). Z nauki Ojców Kościoła i teologów wynika, że dusza nie może zostać „opętana” ani pozbawiona wolności, chociaż jej władza nad ciałem może być ograniczona lub uniemożliwiona przez ducha, który by opętał człowieka (por. św. Augustyn, De sp. et an., 27; Św. Tomasz z Akwinu, In II Sent., d. VIII, Q. i...). Zobacz: Zniewolenie. Zniewolenie – stan człowieka (różny od opętania, który jest poważniejszym stanem, w którym zły duch ma władzę nad ciałem człowieka), w którym zły duch (duchy) ma w swej władzy jakąś sferę w człowieku (np. emocjonalność, wyobraźnię, słuch lub inne zmysły, jakąś część ciała…) lub atakuje człowieka nie tylko pokusami, ale przez obsesje, opresje, ewentualnie powodując przymus popełniania grzesznych aktów jak w nałogu, choć nie każdy nałóg jest wynikiem zniewolenia demonicznego. Uwolnienie – uwolnienie człowieka spod wpływu demona przez jego osobistą modlitwę i wytrwałość lub przez posługę kapłana czy kapłana-egzorcysty. Według obecnej dyscypliny Kościoła egzorcyzmy większe zastrzeżone są dla kapłana-egzorcysty (wyraźnie mianowanego przez biskupa miejsca), a modlitwę o uwolnienie drugiej osoby może podjąć każdy kapłan lub diakon. Każdy wierny może modlić się do Boga (także za wstawiennictwem Świętych i Aniołów) o swoje uwolnienie. Zob. też Egzorcyzm. Niestety, w wypadku, gdy przodkowie (szczególnie rodzice) byli uwikłani w sprawy demoniczne, okultystyczne lub trwali uparcie w grzechach czy uprawiali bałwochwalstwo, ich dzieci, choć ochrzczone, mogą już od poczęcia doświadczać mocniejszych ataków Złego i skłonności do zła. Zazwyczaj w wypadku, gdy małe dziecko lub nastolatek interesuje się satanizmem czy mocno wchodzi w analogiczne zło, od początku pasjonuje się złem, trzeba zazwyczaj upatrywać początków tego w życiu przodków lub we wcześniejszym okresie życia człowieka. Trzeba przy tym dopowiedzieć, że nie chodzi o dziedziczenie osobistych grzechów przodków, bo dziecko jedynie rodzi się w stanie grzechu pierworodnego. Chodzi raczej o możliwość dziedziczenia „stanu ciała” zniewolonego mniej lub bardziej przez demona, analogicznie do dziedziczenia cech ciała czy chorób fizycznych i psychicznych. Nie należy mylić grzechu osobistego (wymagającego wolnej decyzji osobistej danego człowieka), grzechu pierworodnego (który jest stanem oddzielenia od Boga) i zniewolenia (czy opętania), które nie musi być związane bezpośrednio z winą osobistą już stan grzechu pierworodnego jest otarty na działanie złego, stąd Kościół poprzedza udzielanie chrztu egzorcyzmem chrzcielnym, nawet w wypadku dzieci zrodzonych ze świętych małżonków chrześcijańskich. Władza rodzicielska nad dzieckiem dana rodzicom przez Boga pozwala ich zdecydować o chrzcie swego dziecka, ale też może być nadużyta i rodzic (rodzice) mogą poświęcić dziecko demonom, przekląć je lub porzucić (choćby tylko duchowo), a wtedy zły duch może nawet opętać dziecko. Według tradycji chrześcijańskiej złe duchy nie mogą oddziaływać na ducha ludzkiego, to znaczy na jego duchowe „ja”, umysł i wolę, a jedynie może na nie wywierać nacisk przez oddziaływanie na sfery psychosomatyczne: wyobraźnię, rozum (myśli powstające na bazie pracy mózgu), uczucia, sfery pożądawcze, zmysły i ciało. Z nauki Ojców Kościoła i teologów wynika, że dusza nie może zostać „opętana” ani pozbawiona wolności, chociaż jej władza nad ciałem może być ograniczona lub uniemożliwiona przez ducha, który by opętał człowieka (por. św. Augustyn, De sp. et an., 27; św. Tomasz z Akwinu, In II Sent., d. VIII, Q. i...). Sposoby działania złego duchaPokusy to zwykły sposób działania złych duchów również wobec wierzących, którzy nie są zniewoleni czy opętani. Całkowita wolność od pokus jest darem Boga dla nielicznych na szczytach świętości (np. przypadek św. Jana od Krzyża). Pokusy mogą pochodzić nie tylko od złych duchów, lecz także z ciała (z ludzkiej natury nieuporządkowanej, skażonej po grzechu pierworodnym) i od świata. Demon rzadko atakuje wprost, a raczej wykorzystuje to, co w człowieku jest nieuporządkowane: najczęściej demon rozpala pokusy pochodzące z ciała i od świata, wzmacnia pożądliwości i przyśpiesza, by człowiek podjął szybko złą decyzję, idąc za wzmocnioną pokusą. Rzadko działa tylko przez zmysły zewnętrzne (smak, dotyk, powonienie, wzrok, słuch). Najczęściej oddziałuje na wyobraźnię, uczuciowość i podsuwa też złe to szereg pokus o wiele gwałtowniejszych i bardziej długotrwałych, wyrażających się np. w obsesyjnych myślach połączonych często z koszmarami sennymi i próbami samobójczymi. Demon może działać na wzrok przez jakieś omamy wzrokowe w formie wizji czy to odrażających czy kuszących. W słuchu może wywoływać wrażenie nieznośnego hałasu lub sprawia, że człowiek słyszy bluźnierstwa lub nieprzyzwoite, bezwstydne słowa. Przez zmysł dotyku może wywoływać doznania uderzeń, pobicia lub też uścisków pociągających do grzechu. Może też stwarzać omamy smakowe i węchowe w formie kuszących do zła zapachów. Często są to omamy zmysłów jak halucynacje, a nie wytwory materialne. Należy je odróżnić od halucynacji mających przyczynę w chorobie psychicznej czy fizycznej. Obsesyjny atak demona na władze psychiczne (wyobraźnię, pamięć, uczuciowość, myśli) może wyrazić się w natrętnych obrazach, trudnych do odrzucenia, pomimo wysiłków, którym towarzyszy silny zamęt, gniew, agresja lub silne pożądanie, czy wreszcie zniechęcenie i rozpacz. Te stany trzeba odróżnić (co nie jest łatwe) od chorobliwej nerwicy natręctw, nerwicy lękowej, fobii czy depresji. W stanie obsesji demonicznej człowiek odczuwa wręcz niemoc (znów różną od chorobliwej astenii), ciężar w sercu (różny od depresji, nie dający się leczyć), jakby ciemności ogarniały wyobraźnię i myśli. Jeśli wykluczona jest choroba fizyczna czy psychiczna, a pokusy (napaści) są nagłe, gwałtowne i długotrwałe, to jest to efekt działania złego ducha. Może on działać szczególnie mocno na jedną lub kilka sfer psycho-fizyczno-zmysłowych. Możemy wówczas mówić o zniewoleniu jakiejś sfery (zmysłów, części ciała, władz psychicznych). Przez taki atak z zewnątrz, obsesję zły duch zniewala w pewnym stopniu, powodując silną, uporczywą skłonność do popełniania grzesznych aktów jak w nałogu, choć nie każdy nałóg jest wynikiem zniewolenia demonicznego. Może powodować też kłopoty ze zdrowiem, sprawami materialnymi, uczuciami, pożądaniami i wobec rzeczy świętych powodować drżenie ciała. Ataki demona mogą też przybierać postać opresji, czyli ciosów i nękań diabelskie z zewnątrz przez przedmioty (przesuwanie się przedmiotów, poruszanie nimi, spadanie rzeczy na osobę cierpiącą).Nieraz obsesja diabelska może być tak silna, że można ją nazwać „oblężeniem diabelskim”, w którym „szatan trwa przy osobie, którą oblega, jak dowódca trwa przy placówce, którą coraz ciaśniej otacza swoimi wojskami; nie ma on jednak żadnej władzy stałej i trwałej nad ciałem osoby obleganej (co zdarza się tylko w opętaniu); po skończeniu okresu oczyszczenia zły duch bez egzorcyzmów, bez nakazu sam przerywa oblężenie i odchodzi” ( Scaramelli, Direttorio mistico, tr. V, c. 7, nr. 76). Oczywiście w tym ostatnim wypadku chodzi o „oblężenie diabelskie” z dopustu Bożego dla wydoskonalenia i oczyszczenia człowieka, szczególnie w nocy ciemnej zmysłów, w biernym oczyszczeniu, które rozpoznajemy po trzech znakach podanych przez św. Jana od Krzyża. Jeśli jest to z dopustu Bożego, to egzorcyzmy mogą nic nie pomóc, a co najwyżej wspierać człowieka w wytrwałości i cierpliwości aż do czasu ustąpienia napaści demona. Uczynki grzeszne popełnione w obsesji bez pełnej zgody i przyzwolenia przez osobę postępującą w życiu duchowym nie są grzechami innych wypadkach obsesji należy podejmować wytrwałą walkę z pokusami, uciekać się o pomoc do Boga i prosić o wstawiennictwo Świętych i Aniołów, korzystać z sakramentów i sakramentaliów, w tym nawet z egzorcyzmu większego, sprawowanego przez diabelskie – Oprócz działania złego ducha z zewnątrz w formie pokus, obsesji czy opresji, może on zaatakować ciało człowieka od wewnątrz i przejąć nad nim kontrolę, do czego dochodzi w opętaniu. Wtedy demon nie tylko przeszkadza człowiekowi w swobodnym posługiwaniu się swoimi władzami cielesnymi czy psychicznymi, lecz nawet sam mówi i działa przez opętanego, tak że on sam nie może temu przeszkodzić, a nawet czasem traci świadomość tego, co się z nim dzieje. Demon działa bezpośrednio na członki ciała, wykonując nimi różne ruchy i działa pośrednio na władze wewnętrzne w takim stopniu, w jakim zależą one od ciała. Działanie demona w stanie opętania nie jest zawsze takie samo, lecz odróżniamy stan napadu (rzucanie się, wybuchy wściekłości, agresji, bluźnierstw, nienawiści, przejawy nadnaturalnej mocy), i stan spokoju, kiedy wydaje się, że demon się wycofał, choć pozostają jakieś dolegliwości (w ciele czy psychice), których nie można wyleczyć. Opętanie jest częściej karą niż próbą oczyszczającą, choć w historii Kościoła znamy przypadki opętania dopuszczonego przez Boga dla wydoskonalenia Świętych lub osób mających szczególe powołanie wynagradzające (bł. Eustachia z Padwy, bł. Maria od Jezusa Ukrzyżowanego). Zatem opętanie może zdarzyć się w celu oddania Bogu chwały (np. przez zmuszanie złego ducha do wyznania ustami opętanego np. Bóstwa Chrystusa czy do bicia pokłonów krzyżowi Chrystusa przez ciało opętanego), lub jako kara za grzechy, albo dla poprawy grzesznika, czy wreszcie dla naszego pouczenia i objawienia przez uwolnienie mocy przychodzącego królestwa Bożego (por. św. Bonawentura, In II-um Sent., dist. VIII, part. II, q. 1).Opętanie trzeba odróżnić od padaczki czy choroby psychicznej, w której też mogą być przejawy agresji, wściekłości, bluźnierstw. To rozróżnienie jest nieraz bardzo trudne, a nieraz demon może wywoływać choroby nerwowe, halucynacje, objawy schizofreniczne i fobie. Może też wzmocnić istniejącą chorobę. Rozeznanie wymaga współpracy egzorcysty dobrze zaznajomionego z psychopatologią i wierzącego psychiatry, mającego też wiedzę demonologiczną. Znakami rozpoznawczymi opętania obok mówienia obcymi językami, ujawnianiem rzeczy ukrytych mogą być nadludzkie przejawy mocy, nieskuteczność leków i sprawdzonych metod leczenia. W takich wypadkach konieczne są często długotrwałe egzorcyzmy, trwające wiele godzin, dni, nawet przez szatana miejsca i przedmioty (a nawet zwierzęta) to miejsca, w których sprawowano ryty satanistyczne, kultyczne, spirytystyczne seanse, gdzie dokonywano zabójstw lub popełniono samobójstwo… Przebywanie w tych miejscach może spowodować napaść złego ducha. Kościół dodaje egzorcyzm prosty w rytuale, który służy uwalnianiu takich miejsc i rzeczy.

objawy opętania dręczenia lub zniewolenia